Orientalna Kolacja dla Dwojga | Warszawa

W poszukiwaniu nowych, niepowtarzalnych smaków na terenie Warszawy natknęliśmy się na Restaurację Canton z kuchnią Chińską przy ul. Smoczej. Bez wahania kupiliśmy voucher i przy najbliższej okazji udaliśmy się razem w bardzo licznym gronie znajomych. Łącznie było Nas 6 par, czyli 12 naprawdę głodnych osób do wykarmienia.

Po bezproblemowej rezerwacji voucheru od Wyjątkowy Prezent spotkaliśmy się we wcześniej umówionym miejscu, aby razem rozpocząć Naszą kulinarną podróż. Zaraz po wejściu do restauracji zostaliśmy ciepło przywitani przez kelnerkę (być może była to nawet Pani manager) i zaproszeni do oddzielnego pomieszczenia. Ku naszemu, dużemu zdziwieniu dostaliśmy jedną z sal na wyłączność! To za sprawą tak licznej grupy, którą udało Nam się zebrać na to późne popołudnie.

Każdy z Nas był zaopatrzony w voucher obejmujący przystawkę, danie główne deser, sake oraz zieloną herbatę. Z uwagi, że byliśmy w większym gronie, a do wyboru było bardzo dużo pozycji postanowiliśmy, że wypróbujemy różne dania ze specjalnie przygotowanej karty. Obsługa sali była bardzo miła i pomogła Nam w dość trudnym wyborze dań Naszej kolacji. Uwierzcie mi, że od tych wszystkich pyszności może rozboleć głowa. Naprawdę nie było łatwo. Po dłuższej chwili, udało się Nam wszystkim wybrać obejmujące kupon jedzonko.

W trakcie oczekiwania na posiłek podzieliliśmy się na dwie grupy: damską oraz męską. Kobiety przesiadły się bliżej siebie, aby móc wspólnie porozmawiać, a mężczyźni wstali od stołu, aby zwiedzić salę restauracyjną, w której przyszło Nam spędzić nadchodzący wieczór.

Całe pomieszczenie było urządzone w bardzo orientalnym stylu i klimacie. Widać było, że cały wystrój został przemyślany. Nie było miejsca na przypadkowe ozdoby. Najwięcej było koloru czerwonego, który w kulturze chińskiej symbolizuje szczęście. Pojawiały się również kolory zielony oraz żółty i różne odcienie drewna. Nie mogło zabraknąć licznych smoków na ścianach, porcelany i bujnej roślinności. W tle leciała cicho, nastrojowa muzyka, która przypomniała mi filmy z Brucem Lee. Ot ciekawostka, że łazienka również była w podobnym guście, a z głośników leciała muzyka z szumem morza. Przyznam, że dla mnie osoby- która raczej nie zwraca uwagi, na “opakowanie” byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim zauważyłem to wszystko i mam nadzieję, że w miarę sprawnie przelałem na papier- dla tych czytających :)

No dobrze, ale przyszedł czas na sedno sprawy, czyli jedzenie! W trakcie męskiego obchodu i damskich pogawędek przychodziły kolejne dania. Na początku przystawki. Nie mogło zabraknąć sajgonek, zarówno tych mięsnych jak i w wersji wege podanych z sosem słodko-kwaśnym. Był również marynowany ser tofu oraz zupa won ton z pierożkami i nadzieniem z mielonej wieprzowiny. Do dań głównych zamówiliśmy wszystkie możliwe dodatki do mięsa, czyli smażony i gotowany ryż, makaron chiński oraz makaron sojowy. Mieliśmy okazję spróbować wyśmienitych dań przyrządzonych z kurczaka, wieprzowiny i wołowiny. Niestety nie dam rady wymienić dokładnych nazw, także sami musicie wybrać się do Cantonu. Wszystkie dania zostały Nam przyniesione na gorących półmiskach, wszystko jeszcze skwierczało i parowało. Zapach, który unosił się w powietrzu był fenomenalny. Nie ma dymu bez ognia oraz świetnego aromatu bez smaku. Każde próbowane danie było jeszcze lepsze od poprzedniego. Wszystko dopracowane do perfekcji i przyprawione jak należy. Nasze kubki smakowe tańczyły kankana.

Serdecznie polecam odwiedzić Restaurację Canton. Chodź przez chwilę można udać się w krótką podróż do Chin i spróbować, prawdziwego orientalnego smaku na podniebieniu. Dobrym znakiem były odwiedziny kilku grup z Chin, którzy wyglądali na stałych gości z radością witanych przez właściciela.