21 najlepszych filmów na Walentynki do obejrzenia we dwoje

W Święto Zakochanych warto zadbać nie tylko o wyśmienite jedzenie i wyjątkowe prezenty, ale również o rozrywkę dla dwojga. Nic tak nie zbliża, jak wspólne przeżywanie emocji, dlatego seans w kinie lub na domowej kanapie to świetny pomysł na walentynkową randkę. Masz już pomysł na film do obejrzenia we dwoje? Jeśli nie, to chętnie podpowiemy Ci, co wybrać, by cieszyć się doskonałym wieczorem.

Kobieta i mężczyzna siedzą na kanapie i patrzą w kierunku telewizora. W tle szafka, ściana, książki i głośniki.

[Aktualizacja: 26.01.2023 r.]

Film na wieczór we dwoje – na co postawić, a czego unikać?

Tak naprawdę wszystko zależy od Waszych gustów. To, co jest istotne to to, żeby pamiętać, że Walentynki są okazją, aby przyjemnie spędzić czas razem – w przypadku filmu przede wszystkim warto więc zadbać, żeby odpowiadał on obu osobom, a nie tylko jednej. Jeśli Twój partner bądź partnerka nie przepadają za kryminałami, to może lepiej jednak zostawić tego typu filmy na spotkania z przyjaciółmi. Z kolei jeśli Ty nie lubisz komedii romantycznych, to nawet jeśli dla wielu osób to niezbędny element romantycznego wieczoru, dla Ciebie nie musi nim być. Aby pomóc Wam podjąć decyzję, poniżej zebraliśmy różne filmy na Walentynki, wśród których znajdziecie i największe hity kinowe, i mniej znane produkcje. Wybierzcie jeden z nich i cieszcie się udanym romantycznym wieczorem. 

Filmowe hity walentynkowe

Zacznijmy od pomysłów na filmy romantyczne na Walentynki. Znajdziesz tu zarówno polskie filmy, jak i zagraniczne, a każdy z nich porusza temat miłości w trochę inny sposób. Aby uczynić Wasz wieczór natomiast jeszcze ciekawszym, podrzucamy pomysł na prezent na Walentynki dla niego.

Polskie filmy

Listy do M. (2011)

W tej popularnej polskiej komedii romantycznej przenosimy się do Warszawy, gdzie 24 grudnia splotą się losy kilku różnych bohaterów. Część z nich szuka miłości, inni pocieszenia, a jeszcze kolejni chcą po prostu przetrwać kolejne święta. W zwykły dzień zapewne nigdy by się ze sobą nie zetknęli, ale tym razem mowa o Wigilii Bożego Narodzenia. A wtedy, jak pokazują „Listy do M.”, wszystko jest możliwe. To wzruszająca i ciepła komedia romantyczna z bardzo dobrą obsadą aktorską, który pokaże, że miłość rządzi się swoimi prawami. Idealny film na wieczór we dwoje.

Planeta singli (2016)

Ania (Agnieszka Więdłocha) jest młodą singielką pracującą w szkole. Wierzy w wielką, romantyczną miłość i postanawia ją odnaleźć na portalu randkowym. Całkowicie przypadkowo na jej drodze staje telewizyjny gwiazdor Tomasz Wilczyński (Maciej Stuhr), który swoją popularność zdobył dzięki prowadzeniu programu komediowego. Ania i Tomek zaczynają ze sobą współpracować – ona chodzi na randki z różnymi mężczyznami, a on na podstawie jej opowieści tworzy na ten temat skecze. Równocześnie wyśmiewa kobiece poszukiwanie idealnego mężczyzny… a przynajmniej dopóki Ania nie poznaje jednego z nich. Wtedy sprawy zaczynają się komplikować, bo Tomek zdaje sobie sprawę, że być może i on coś do niej czuje. 
Film tak naprawdę opowiada dosyć prostą historię o miłości osób z dwóch różnych światów. Mimo to całość ogląda się świetnie, zwłaszcza że nie stroni od żartów i jest się z czego pośmiać. I choć od początku wiadomo, jakie będzie ostateczne zakończenie, to po prostu chce się śledzić dalsze losy bohaterów. A właśnie to odznacza najlepsze filmy na Walentynki.

Podatek od miłości (2018)

Marian (Grzegorz Damięcki) jest coachem. Przez swoją nieuwagę doprowadza jednak do tego, że zaczyna się nim interesować… urząd skarbowy. Tam z kolei pracuje Klara (Aleksandra Domańska). Jest ambitna, konsekwentna i bardzo poważnie traktuje swoje zadania. Choć początkowo kompletnie na to nie wygląda, to wkrótce tych dwoje zaczyna łączyć zdecydowanie więcej niż sprawy czysto służbowe.
Tutaj również mamy do czynienia z prostą historią, która jednak niepozbawiona jest uroku i dużej dawki humoru. Całość ogląda się niezwykle przyjemnie, również dzięki bardzo dobrej obsadzie aktorskiej. To świetny film na romantyczny wieczór we dwoje, ale też na każdą inną okazję. Jeśli szukacie więc pomysłu na lekkie filmy, które wpasują się nie tylko w walentynkowy klimat, to ten będzie idealną propozycją.

Zagraniczne filmy

Dirty Dancing (1987)

Klasyka klasyków – „Dirty dancing”. Film, który obejrzały miliony ludzi na całym świecie.  Opowiada o wyjątkowym uczuciu, jakie połączyło Frances (Jennifer Grey), młodą dziewczynę z tzw. dobrego domu, oraz Johnny’ego (Patrick Swayze), przystojnego instruktora tańca. I też taniec to drugi temat przewodni filmu. Mamy tu więc nie tylko świetne wystąpienia aktorów czy kapitalną ścieżkę dźwiękową, ale też wyjątkowe choreografie, z czego ostatnią z nich zapewne próbowało zatańczyć wiele z nas. „Dirty dancing” idealnie pokazuje, na czym tak naprawdę polega magia kina. Nawet jeśli widzieliście ten film już miliony razy, to Walentynki są idealną okazją, aby obejrzeć go milion pierwszy raz.   

Pamiętnik (2004)

„Pamiętnik” to dla wielu osób jedna z najbardziej wzruszających opowieści wszechczasów. I trudno się temu dziwić, bo mówimy o historii miłości, która jest w stanie pokonać wszelkie trudności. Allie (Gena Rowlands) i Noah (Ryan Gosling) poznają się bowiem w czasach, gdy ich związek nie jest dobrze widziany. Ona to dziewczyna z bogatego domu, z kolei on – biedny chłopak z niewielkiego miasteczka. Mimo tych różnic zakochują się w sobie, ignorując konwenanse lat 40. XX wieku. Niestety ich sielanka nie trwa zbyt długo, bo wkrótce potem zostają rozdzieleni przez rodziców Allie. Gdy spotykają się ponownie po kilku latach, ich uczucia wybuchają na nowo. Z tym, że Allie jest już zaręczona… 
„Pamiętnik” porównać można do takich filmów jak „Szkoła uczuć” czy „Bezpieczna przystań”. Wszystkie trzy wzruszają, często do łez, a przede wszystkim przepełniają nadzieją i pozwalają uwierzyć, że w przypadku miłości wszystko jest możliwe. 

Walentynki (2010)

To właśnie ten film był inspiracją do polskich „Listów do M.”. Również i w tym przypadku „Walentynki” opowiadają historię kilku różnych osób, które w różnych sytuacjach spotykają się 14 lutego po to, by odkryć, czym jest prawdziwa miłość. Choć dla niektórych z nich ten dzień zapowiada się okropnie, to ostatecznie każdy będzie miał szansę odnaleźć swoje szczęśliwe zakończenie. 
Podobnie jak inne polecane filmy tak i ten oferuje prawdziwą plejadę gwiazd na ekranie. Zobaczymy tu więc Jessicę Albę, Bradleya Coopera, Patricka Dempseya, Jessicę Biel, Anne Hathaway i wielu wielu innych. Wszystkich ich przez cały czas otacza iście walentynkowa atmosfera, która z pewnością udzieli się i Wam. Jeśli więc szukacie filmu, żeby wprowadził Was w odpowiedni klimat, to ten będzie świetną opcją.

Nasze propozycje filmów do obejrzenia we dwoje

Jakie jeszcze filmy do oglądania we dwoje mogą być dobrym pomysłem? Komedie romantyczne to nie jedyny gatunek, który sprawdzi się tego dnia, dlatego poniżej zebraliśmy też trochę innych pomysłów. A jeśli szukasz pomysłu na prezent na Walentynki dla niej, to znajdziesz go na naszej stronie.

Filmy animowane

Zaplątani (2010)

Ponadczasowa baśń o Roszpunce w nowym wydaniu. „Zaplątani” zdają się opowiadać doskonale znaną nam wszystkim historię o długowłosej dziewczynie zamkniętej w wieży przez złą czarownicę. Tylko, że nie do końca. Tutaj zamiast księcia na białym koniu mamy poszukiwanego złodzieja Flynna Ridera, a włosy głównej bohaterki nie są jedynie nadzwyczaj długie, ale też mają moc uzdrawiania. Dodatkowo Roszpunka podejmuje decyzję o opuszczeniu wieży na kilka dni, by z bliska móc zobaczyć świetliste lampiony wypuszczane co roku w powietrze… na cześć zaginionej księżniczki. Podczas podróży przekona się, czym jest prawdziwa miłość, a także oczaruje wszystkich swoim optymizmem, empatią i wiarą, że każde marzenie można spełnić, a każdy człowiek zmienić na lepsze. I nie oczaruje tylko innych bohaterów bajki, ale i nas. Bo im dłużej ogląda się „Zaplątanych”, tym bardziej chce się wierzyć, że to wszystko jest naprawdę możliwe, a prawdziwe uczucie – ponownie – jest w stanie przezwyciężyć każde istniejące na świecie zło. 

W głowie się nie mieści (2015)

Próbowaliście wyobrazić sobie kiedyś własne emocje? Jakiego koloru mogłaby być radość, w co ubrana byłaby odraza i jaką płeć miałaby złość? Takie pytania zadali sobie twórcy „W głowie się nie mieści”, a następnie stworzyli jedną z najpiękniejszych i najbardziej wartościowych animacji o emocjach. Takie filmy animowane na Walentynki będą świetną opcją, bez względu na to, czy planujesz je obejrzeć z ukochaną osobą, przyjaciółką czy swoim dzieckiem. Bohaterką jest Riley – dziewczynka, która wraz z rodzicami przeprowadziła się do innego miasta. Właśnie to wywołuje w niej rozmaite emocje: strach przed nieznanym, radość z poznawania nowych osób, smutek po opuszczeniu dotychczasowych przyjaciół czy złość, że nie wszystko idzie po jej myśli. Narastające napięcie z czasem doprowadzi do podjęcia pewnych poważnych decyzji, których konsekwencje nie będą tak łatwe do odwrócenia. Dlaczego tak uwielbiamy „W głowie się nie mieści”? Bo pokazuje, że każda emocja jest równie ważna w naszym życiu i nawet złość czy smutek odgrywają niezwykle potrzebną nam rolę.

Coco (2017)

Animacja, która zdobyła aż 9 nominacji i 36 nagród, w tym 2 Oscary. Historia opowiada o meksykańskim chłopcu, 12-letnim Michaelu. Choć jego największym marzeniem jest wejść do świata muzyków, uniemożliwia mu to jego rodzina. Pewnego razu w magiczny sposób przenosi się jednak do świata zmarłych. To właśnie tam poznaje swoich pozostałych krewnych, a także odkrywa szczegóły rodzinnej historii, która sprawiła, że nie może spełniać swoich marzeń. Kto wie, może to też właśnie w zaświatach kryje się rozwiązanie?
„Coco” to niezwykle ciepła opowieść o rodzinie, miłości, ale też pasji do muzyki i chęci spełniania swoich marzeń. To też historia o zdradzie i zawiedzionych nadziejach, które jak nic innego potrafią podzielić ludzi. Na szczęście fabuła została poprowadzona w niezwykle umiejętny sposób. Do tego na ekranie widać prawdziwą feerię barw, w wielu miejscach rozbrzmiewa przepiękna muzyka, a my, oglądający, z łatwością możemy poczuć wyjątkowy klimat Meksyku. Choć nie jest to typowy film na wieczór we dwoje, to gwarantujemy, że Was nie zawiedzie.

Romantyczne filmy

Ja Cię kocham a Ty śpisz (1995)

„Ja Cię kocham a Ty śpisz” rozpoczyna się lekko niedorzecznie – oto spotykamy Lucy (Sandra Bullock), młodę kasjerkę ze stacji metra, która od dawna zafascynowana jest pewnym mężczyzną, regularnie kupującym u niej bilety. Nigdy z nie odbyła z nim żadnej dłuższej rozmowy, nigdy nie widziała się z nim poza stacją, a mimo to wydaje jej się, że to ten jedyny. Pewnego wieczoru ratuje go podczas wypadku, w wyniku którego jednak mężczyzna zapada w śpiączkę. W wyniku splotu wydarzeń Lucy zostaje uznana za jego… narzeczoną. I tak też traktuje ją rodzina. Nie wszystkim jednak tak łatwo przychodzi uwierzyć w tę historię. Brat mężczyzny, Jack (Bill Pullman), jest szczególnie sceptyczny i wystawia bohaterkę na wiele prób. Równocześnie podczas tego między nimi zaczyna rodzić się szczególna więź. Tylko czy to jeszcze bardziej nie utrudni powrotu do normalności po wybudzeniu ze śpiączki? „Ja Cię kocham a Ty śpisz” to wzruszający, ciepły film, który pomimo upływu czasu w ogóle nie stracił swojego uroku. Z pewnością umili Wam wieczór, a już zwłaszcza w Walentynki.

Masz wiadomość (1998)

Kolejna komedia romantyczna w starym stylu – „Masz wiadomość”. Główną bohaterką jest tu Kathleen (Meg Ryan), która odziedziczyła po matce małą księgarnię. Na ekranie partneruje jej Joe (Tom Hanks), zajmujący się z kolei rozwijaniem największej nowojorskiej sieci wydawniczej. Choć ze względu na konflikt interesów początkowo między bohaterami brak jakiejkolwiek sympatii, to z czasem lody zostają przełamane i (częściowo nieświadomie) Kat i Joe zaczynają zmierzać w swoją stronę. W tym filmie próżno szukać szalonych zwrotów akcji, zawrotnego tempa czy spektakularnych wydarzeń. Jest za to bardzo dobra gra aktorska, wyjątkowa chemia między bohaterami i magiczny, niepowtarzalny klimat całej historii. To idealny film na wieczór we dwoje, który zapewni spokojne wspólne chwile i sprawi, że poczujecie prawdziwą magię kinematografii. 

Świąteczny szok (2020)

Zdecydowanie pomysł na bardziej współczesne filmy na Walentynki. W tej historii poznajemy Abby (Kristen Stewart) oraz Harper (Mackenzie Davis). Są parą już od dłuższego czasu, a Abby czuje, że nadchodzi właściwy moment, aby oświadczyć się ukochanej. Postanawia zrobić to podczas wigilijnego spotkania z rodziną Harper. Niestety w pewnym momencie dowiaduje się, że rodzice dziewczyny wcale nie wiedzą, że ich córka jest lesbijką. Gdy po burzliwej kłótni stają jednak na progu rodzinnego domu Harper, atmosfera z minuty na minutę zaczyna gęstnieć. I nie przestanie praktycznie do samego końca. „Świąteczny szok” to opowieść o pozorach, maskach bez skazy i „idealnych” rodzinach, ale też o potrzebie akceptacji i miłości, nie tylko tej romantycznej. Mimo poważnej tematyki całość jest utrzymana w lekkim, humorystycznym tonie, który sprawia, że przyjemnie się to ogląda. Jak sam tytuł też wskazuje, akcja odbywa się w Boże Narodzenie, dlatego spodziewajcie się też klimatu typowych świątecznych komedii. Nie zmienia to faktu, że to propozycja również i na fajne filmy do obejrzenia w Walentynki.

Lekkie filmy i śmieszne filmy

Brzydka Prawda (2009)

Nasz przegląd pomysłów na śmieszne filmy zaczniemy od „Brzydkiej prawdy”. Tutaj poznajemy producentkę porannego programu telewizyjnego, Abby (Katherine Heigl), oraz główną gwiazdę jej show, Mike’a (Gerard Butler). Choć oboje wydają się być z dwóch różnych planet, to niedługo się to zmieni. Mike ma bowiem bardzo konkretne zdanie na temat związków i kobiet, a Abby właśnie poznała nową osobę i zgadza się, by mężczyzna doradził jej, jak z nią postępować. Jego wskazówki wywołają jednak efekt, którego żadne z nich się nie spodziewa. „Brzydka prawda” to świetna komedia, ale zdecydowanie dla trochę starszej widowni. Sporo tu niewybrednych żartów i nawiązań do seksu, dlatego to, czy film przypadnie Wam do gustu, w dużej mierze zależy od Waszego poczucia humoru. Aktorzy wydają się natomiast świetnie bawić na planie, a całość jest niezwykle lekka, zabawna i genialnie pokazuje damsko-męskie podchody.

Na noże (2019)

Jeśli chcecie w Walentynki obejrzeć coś nieco mniej standardowego, to zapraszamy do seansu filmu „Na noże”. Nie znajdziecie tu żadnego wątku romantycznego, za to będą zaskakujące zwroty wydarzeń, świetnie poprowadzona fabuła i genialne aktorstwo praktycznie każdej postaci. To opowieść kryminalna, choć różni się od innych tym, że tylko my, widzowie, oraz główna bohaterka zdajemy się znać dokładny przebieg wydarzeń. Cała historia toczy się dookoła śmierci niezwykle bogatego uznanego pisarza, który równocześnie był głową dużej rodziny. Mamy tu prawdziwą plejadę ekscentrycznych postaci i świetną zabawą jest oglądać interakcje między nimi. Każda osoba się czymś wyróżnia, a równocześnie każda osoba… ma motyw, aby zabić. Tutaj na scenę wkracza doświadczony detektyw Benoit Blanc (Daniel Craig), który ma za zadanie rozwikłać tę zagadkę. Gwarantujemy, że długo nie zobaczycie lepszego filmu.

Zaczarowana (2007)

„Zaczarowana” to opowieść, która świetnie łączy ze sobą elementy animacji i filmu aktorskiego. Oto bowiem Giselle (Amy Adams), księżniczka bajkowego królestwa Andaluzji, zostaje wtrącona do studni przez zazdrosną o syna złą królową. W ten sposób przenosi się do… Nowego Jorku. Problem w tym że, jak się wkrótce dowie, tutaj ludzie nie tańczą i nie śpiewają na ulicach, zwierzęta nie mówią, a miłość nie zawsze ma szczęśliwe zakończenie. Giselle nie potrafi jednak wrócić do domu. Na szczęście na jej drodze staje pewien przystojny prawnik Robert (Patrick Dempsey) oraz jego mała córka Morgan (Rachel Covey). W ten sposób baśń zaczyna przeplatać się z rzeczywistością, tworząc niezwykle przyjemną, lekką i humorystyczną opowieść o tym, że miłość czasami można spotkać w najmniej spodziewanym miejscu. To świetny film do obejrzenia nie tylko ze swoją drugą połówką.

Jeśli natomiast szukasz również ciekawego pomysłu na prezent na Walentynki dla rodziców, to znajdziesz go na naszej stronie!

Filmy kostiumowe

Duma i uprzedzenie (2005)

Jeśli chodzi o „Dumę i uprzedzenie” to do wyboru macie dwie ekranizacje. Pierwsza z nich to serial z 1995 roku, natomiast druga to film, który tutaj przytaczamy. Dlaczego wybraliśmy akurat go? Ponieważ zachwyciła nas chemia pomiędzy Keirą Knightly (grającą główną bohaterkę Elizabeth Bennet) i Matthewem Macfadyenem (wcielającym się w rolę Pana Darcy). Sam film zdobył między innymi nagrodę BAFTA, a także 4 nominacje do Oscara i 2 nominacje do Złotych Globów, co choć w pewnym stopniu pokazuje jego kunszt. Sama historia to ekranizacja jednej z najsłynniejszych powieści miłosnych XIX-wiecznej pisarki Jane Austen. Opowiada o rodzinie Bennet, a przede wszystkim Elizabeth oraz jej siostrze Jane, których życie zmienia się, gdy do okolicznego dworku wprowadzają się dwaj bogaci kawalerowie. Choć na ekranie próżno dopatrywać się namiętnych gorących scen, to rosnące napięcie między bohaterami aż kipi z ekranu i wprowadzi Was w romantyczny nastrój.

Iluzjonista (2006)

Końcówka XIX wieku, tajemniczy Wiedeń i jeszcze bardziej tajemniczy iluzjonista (w tej roli Edward Norton) – człowiek, który znikąd pojawia się na ulicach miasta i zaczyna wystawiać widowiskowe spektakle, zdające się zakłamywać rzeczywistość. Przykuwa tym uwagę samego następcy tronu, księcia Leopolda (Rufus Sewell), który postanawia udowodnić, że wszystko to jest oszustwem. Wtedy na scenę wkracza księżniczka Sophie (Jessica Biel), narzeczona księcia. Rozpoczyna się niebezpieczna gra między iluzją a rzeczywistością, miłością a śmiercią, władzą a buntem i w zasadzie już nic nie jest tym, czym się wydaje. „Iluzjonistę” ogląda się niezwykle szybko i przyjemnie. Fabuła naprawdę wciąga i wraz z kolejnymi minutami nabiera coraz większego rozpędu. W pewnym momencie już sam widz nie wie, co jest prawdą, a co fikcją. No i ten plot twist na koniec! 

Hrabia Monte Christo (2002)

„Hrabia Monte Christo” to adaptacja jednej z najsłynniejszych powieści Aleksandra Dumasa; opowieść o miłości, zdradzie, zemście i sprawiedliwości. Edmund Dantes (James Caviezel) to młody, dobrze zapowiadający się marynarz, który na skutek fałszywego donosu zostaje skazany na dożywocie i trafia do więzienia. W ten sposób traci całe swoje dotychczasowe życie, szansę na karierę, a przede wszystkim ukochaną Mercedes, którą planował poślubić. Po ponad 10 latach udaje mu się jednak zbiec z lochu, a wtedy powraca w rodzinne strony już jako Hrabia Monte Christo. Tym razem jednak jest złakniony zemsty i zamierza wymierzyć sprawiedliwość wszystkim tym, którzy wobec niego zawinili. Całość kipi od emocji i zwrotów akcji i sprawia, że aż nie można oderwać się od ekranu. Aktorzy grają świetne role, a kostiumy i sceneria naprawdę robią wrażenie. Takiej adaptacji nie powstydziłoby się większość pisarzy.

Musicale

Alexander Hamilton (2020)

„Alexander Hamilton” to musical, który absolutnie wstrząsnął światem teatru. Jego twórcą jest niezwykle uzdolniony Lin-Manuel Miranda, odpowiadający również za utwory do filmów „Vaiana. Skarb oceanu” czy „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”. Choć z pozoru sam musical brzmi jak niezbyt ciekawa historia o życiu kolejnego ojca założyciela, to w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Lin-Manuel Miranda w zupełnie nowy sposób opowiedział historię narodzin Stanów Zjednoczonych: historię niezwykle burzliwą, bo pełną wojen, miłości i zdrad, ale też ludzi głęboko wierzących w idee wolności i równości. Musical to fenomenalne widowisko, gdzie zachwyca wszystko, począwszy od kostiumów i scenografii, przez choreografię, utwory muzyczne, aż po niesamowitą grę aktorów. Jeśli wciąż zastanawiacie się, jaki film na Walentynki będzie najodpowiedniejszy, to „Alexander Hamilton” jest obowiązkową pozycją.

The Hadestown (2016)

Prawdopodobnie wszyscy znają grecki mit o wielkim uczuciu Eurydyki i Orfeusza, które skłoniło go, aby zejść po zmarłą ukochaną do zaświatów. „The Hadestown” to musical zainspirowany tą ponadczasową historią, a równocześnie nadający jej niezwykle współczesnego wydźwięku. Oto młoda dziewczyna Eurydyka żyje w świecie zniszczonym przez zmiany klimatyczne. Aby uciec przed ubóstwem, zaczyna pracować w niebezpiecznym, „piekielnym” półświatku. Równocześnie czeka na ratunek ze strony śpiewaka i swojego ukochanego – Orfeusza. Musical ma niesamowity postapokaliptyczny klimat. To połączenie absolutnie genialnej scenografii i choreografii, muzyki, która naprawdę zapada w pamięć, a także historii, która we współczesnym odbiorze jest jeszcze bardziej przerażająca.

The Greatest Show (2017)

Ostatni pomysł na filmy na Walentynki to „The Greatest Show”. Być może słyszeliście już ten tytuł, bo mowa o musicalu filmowym z 2017 roku, który swego czasu szerokim echem odbił się w kinach. Ponownie mamy tu historię opartą na faktach, jednak tym razem przenosimy się do drugiej połowy XIX wieku, kiedy mają miejsce narodziny amerykańskiego przemysłu rozrywkowego. Historia inspirowana jest biografią prawdziwego wizjonera i miłośnika sztuki – Phineasem Taylorem Barnumem. To jego cyrk z trzema scenami, a także zapierające dech w piersiach widowiska przyniosły mu sławę na skalę światową. Jeśli typowe musicale nie do końca Was przekonują, to to będzie dobra alternatywa. Jest tu świetna muzyka, zapadające w ucho piosenki, wyśmienite pokazy akrobatyczne i taneczne, a równocześnie wciąż filmowy klimat, który sprawia, że całość staje się bardziej przystępna.

Mamy nadzieję, że udało Ci się wybrać film, który umili Wam walentynkowy wieczór. Jeśli natomiast chcecie uczcić ten dzień w jeszcze inny sposób, koniecznie sprawdźcie nasze pomysły na prezent walentynkowy dla dwojga lub na drobne prezenty na Walentynki.

Scroll to Top