W dzisiejszych czasach większość rzeczy można opisać za pomocą statystyk. Świąteczne prezenty Polaków nie są wyjątkiem. Liczby dotyczące naszych zwyczajów pozwalają nam na ujawnienie kilku ciekawych prawidłowości.
Do ciekawostek dotyczących Bożego Narodzenia należy fakt, że w 2013 roku aż 40% Polaków zadeklarowało, że planuje kupić prezenty w Internecie. Jesteśmy pod tym względem w europejskiej czołówce. Kolejnym interesującym faktem jest to, że według przewidywań z ubiegłego roku, mieliśmy na Gwiazdkę obdarować statystycznie 6 – 7 osób. Dla porównania, Brytyjczycy mieli wręczyć podarki 13 osobom. W Polsce rośnie też liczba ludzi planujących wydać na święta więcej niż 1000 złotych (źródło: badania firmy Groupon). Suma ta jest jednak wciąż daleka od średniej kwoty, jaką Polacy planowali wydać na prezenty w 2012 roku. Wynosiła ona 341 złotych i była o 15 złotych wyższa niż w roku 2011. Osoby, które dwa lata temu zamierzały zakupić świąteczne prezenty za pośrednictwem Internetu miały wydać na nie dużo mniej – średnio 245 złotych. Chęć kupowania podarków przez Internet deklarował co czwarty badany. Więcej osób wolało dokonać zakupu w bardziej tradycyjny sposób: udając się do supermarketów – 46%, oraz centrów handlowych – 30% (źródło: badania firmy TNS). Oczywiście, istnieje grupa, która planuje wydać na prezenty znacznie większe sumy niż przeciętny Polak. W 2012 roku 9% ankietowanych deklarowało, że zamierza na świąteczne podarki przeznaczyć ponad 2000 złotych, zaś 4% ponad 5000. Wśród części ankietowanych małżeństw sam wydatek na podarunek dla partnera był planowany na poziome 3, 5, 7 tysięcy złotych. Osoby decydujące się na wydanie sum tej wysokości były zazwyczaj pracownikami korporacji bądź pracowały w jednym z wolnych zawodów (źródło: stefczyk.info).
Upragnionym prezentem na święta najczęściej były kosmetyki (75% badanych). Na drugim miejscu znalazły się ubrania i słodycze. Zarówno odzież, jak i słodkości zostały wymienione jako preferowany prezent przez 62% respondentów. Ponad połowa zapytanych stwierdziła, że chciałaby otrzymać biżuterię, według badań jednak tego rodzaju podarunek dostanie tylko 6% Polaków.
A jakie prezenty kupowaliśmy najczęściej? Decydowaliśmy się przede wszystkim na kosmetyki (40%) oraz słodycze (39%). Popularne były także zabawki, które chciało kupić 33% osób oraz odzież i obuwie, których zakup deklarowało 24% respondentów (źródło: badania firmy TNS).
Upodobania prezentowe oczywiście różnią się zależnie od grupy wiekowej. Osoby mające 30 – 49 lat deklarowały, że chciałyby otrzymać karty podarunkowe i bony towarowe (54% badanych). Ci zaś, którzy ukończyli 50 rok życia ucieszyliby się z książek (44%) oraz gotówki (48%). Ludzie mający 15-29 lat są zaś nastawieni na elektroniczne gadżety. 71% z nich chciałoby otrzymać telefon komórkowy zaś 63% odtwarzacze MP3. Zarówno sprzęt komputerowy, jak i tablety ucieszyłyby 61% badanych, natomiast sprzęt RTV i sprzęt fotograficzny – odpowiednio 57% i 56% respondentów (źródło: badania firmy TNS).
Niezależnie od tego, na jakie prezenty się zdecydujemy, zimowe miesiące to czas zwiększonych wydatków. W 2013 roku prognozowano, że na Święta, wyjazdy i Sylwestra wydamy astronomiczną kwotę 28 miliardów dolarów. Z tej ogromnej sumy 14,4 miliarda miało zostać przeznaczone na przygotowania do Bożego Narodzenia, 9,6 na obchody Nowego Roku, 4 natomiast na zimowe wypady (źródło: badania firmy KPMG). W 2013 roku wydatki związane ze Świętami Polacy planowali pokryć korzystając przede wszystkim z zaoszczędzonych pieniędzy. Największy odsetek osób, które planowały wykorzystać posiadane środki pieniężne znajdował się w grupie osób pomiędzy 18 a 34 rokiem życia. Tylko co dziesiąta osoba miała płacić kartą kredytową. Więcej ludzi, którzy decydowali się na skorzystanie z kredytu, znajdowało się wśród osób mających więcej niż 35 lat (18%) i 45 lat (16%) (źródło: badanie firmy Deloitte).
Do innych interesujących faktów, które ujawnia nam statystyka, należą różnice w sposobie wydawania pieniędzy na Święta między płciami. Na przykład, więcej kobiet niż mężczyzn decydowało się na kupno prezentów już w listopadzie. Decyzję o zakupie podarków w tym miesiącu podjęło odpowiednio 30% kobiet i 18% mężczyzn. Kolejną różnicą jest skłonność do odkładania kupowania prezentów świątecznych na ostatnią chwilę. Robi tak 30% mężczyzn, w przypadku kobiet taka sytuacja zdarza się dwa razy rzadziej. Jeśli chodzi o czas kupowania prezentów, istnieje tez różnica między grupami wiekowymi. Starsi ludzie oraz osoby średnim wieku częściej dokonywały zakupu w listopadzie (31% i 26% odpowiednio), natomiast z respondentów z grupy wiekowej 18 – 24 lat decyzję o tak wczesnych zakpuach podjęło 16%. Co więcej, prawie jedna trzecia z osób w tym wieku zdecydowała się na kupowanie świątecznych podarków w ostatnie dni przed Wigilią (źródło: badanie firmy Deloitte). Podarunki kupujemy wcześniej między innymi dlatego, że obawiamy się grudniowego wzrostu cen. W 2012 roku z tego powodu niemal 20% Polaków kupiło prezenty w październiku i listopadzie. Obawy są uzasadnione: w tym okresie ceny popularnych urządzeń elektronicznych i artykułów żywnościowych wzrosły średnio o 4% (źródło: stefczyk.info).
By zdać sobie sprawę, jak zmieniają się nasze wydatki w okresie świątecznym, trzeba porównać je z inną częścią roku. 82% osób pracujących i 15% pobierających rentę lub emeryturę wyda o połowę więcej w grudniu niż w listopadzie. By poradzić sobie z takimi wydatkami, część z nas oszczędza. 6% zbierało pieniądze od 2 – 3 miesięcy. 8% ankietowanych nie jest natomiast pewna, czy wystarczy im pieniędzy, by kupić prezenty (stefczyk.info).
Niestety, wydawanie sum większych, niż jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić, wiąże się z zaciąganiem pożyczek. Według badań z 2012 ze zbyt dużymi wydatkami kłopot ma 22% Polaków. Dodatkowe środki zyskują dzięki pożyczkom świątecznym (24%), zadłużaniu się u rodziny i znajomych (12%), braniu kredytów konsumpcyjnych i zaciąganiu chwilówek – 5% (stefczyk.info).
Statystyki świąteczne ujawniają pewne schematy działające w społeczeństwie. Pozwalają także ujrzeć święta Bożego Narodzenia z nieco innej perspektywy. Pamiętajmy jednak, że w tym czasie liczy się nie ile i komu daliśmy prezentów, a przebywanie z rodziną i miła atmosfera.
Michał Borowski, ekspert z firmy WyjatkowyPrezent.pl